czwartek, 17 listopada 2016

The happiness of the day

Cieszę się bardzo, że mam okazję poznać Włochy, Rzym od totalnie innej strony niż większość osób tu przybywających.
Cieszy mnie, że poznaje zakamarki wiecznego miasta.
Cieszę się, że mam chwilę pójść do parku i posiedzieć, porozmawiać z uroczymi towarzyszami.
Cieszę się, że moją największą atrakcją wcale nie jest Koloseum i inne obiekty reprezentujące Rzym.
Cieszę się, że mogę iść ulicą i poczuć się "tutejsza".


Oh Rzym...odbijasz swe piętno na mnie...i cóż Ty ze jeszcze mną zrobisz...?
































" Życie ma w sobie tę cudowną, a zarazem okrutną właściwość, że zawsze toczy się dalej. 
Cokolwiek by się stało.
Agata Kołakowska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz